To raczej inna kwestia. Robiąc tłumaczenie, zawsze staramy się robić jak najlepiej. Nie zawsze tłumaczenie JPFu jest najlepsze, stąd decyzję o przekładzie imienia podejmujemy samodzielnie. Takie na przykład imiona jak Kakarotto czy Vegeta nie zostały przetłumaczone, a też mogły być, zarówno przez JPF, jak i grupę Mirai. One też mają znaczenie i są śmieszne. Zapewne dlatego analogicznie została potraktowana drużyna Ginyu.
Osobiście bardzo lubię drużynę Mleckora i sam żart zawarty w imionach (co poznałem właśnie dzięki JPFowi), więc nie będę bronić tej kwestii
Ale rozumiem intencje GM (jestem tu tylko korektorem).
Kilka dywagacji:
Z drugiej strony, można przekładać część imion w DB Super, jak na przykład Tagomę na Jakoja. Ale i tu odezwą się głosy oburzenia, bo 1) jak można tłumaczyć imiona?! 2) JPF tego nie tłumaczył!
I jest to prawda, JPF tego imienia nie przetłumaczył, bo ta saga nie pojawia się w mandze DB Super. Ale czy by to zrobił? Zastanówmy się.
Taka sytuacja pojawia się w przypadku Zuno, którego JPF nazywa Mózgownikiem. Czy to zmiana na lepsze? Głosy na pewno są podzielone. Część chciałaby, żeby GM ją zastosowała, a inni obejrzeli DBS i chcą Zuno, bo odcinki już znają. Głosów za Zuno jest pewnie więcej niż za Ginyu, bo najpierw oglądaliśmy DBS z Zuno, a dopiero potem JPF wydał swoją wersję i niektórzy się już przyzwyczaili - tak jak ja zrobiłem to z Mleckorem